Hej To my - Boni, Koko i Mona!
Kasia – nasza towarzyszka psiego życia ustala właśnie grafik dostaw słoiczków do innych psów więc postanowiłyśmy ją zastąpić w tym miejscu. Kasia jest bardzo opiekuńczą panią – może dlatego, że z zawodu jest pielęgniarką, a może odwrotnie - została pielęgniarką ponieważ lubi troszczyć się o innych? W każdym razie pędzimy żywot komfortowy. Czasem pracujemy - jeździmy do starszych osób albo do chorych dzieci i spędzamy z nimi miły czas. Podobno to nazywa się dogoterapia. Dla nas to po prostu świetna rozrywka, ale Kasia uważa że robimy w ten sposób coś ważnego. Z rzeczy istotnych – tak mówi Kasia – próbujemy też tych wszystkich pysznych wynalazków, które gotuje nam i innym psom. Jeszcze nie zdarzyło się, żeby nam nie smakowały, ale Kasia zawsze bardzo uważnie obserwuje nas jak jemy i jeszcze długo potem bacznie się nam przygląda. Kasia jest super – na pewno ją poznacie kiedy zamówicie dania dla swoich piesków. Dużo z nami gada i bawi się, a od czasu kiedy jemy obiadki ze słoiczków spędza z nami jeszcze więcej czasu!
Cześć
Na tym zdjęciu powinien być mój opiekun Piotrek, ale zdaje się że omawia recepturę nowego dania z jakąś bardzo ważną panią ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Z drugiej strony… historia 4dogs zaczęła się ode mnie – Cavaliera Gabi, więc może to faktycznie idealne miejsce na mój pyszczek. Mój opiekun już dawno zauważył, że od tego co jem zależy w jakiej jestem formie, nastroju i czy nic mi nie dolega. Zdobył dużo fachowej wiedzy na temat psiego żywienia i postanowił podzielić się rezultatem tej nauki z innymi. Mówi, że dzięki temu inne pieski też będą się lepiej czuć, a ich ludzcy towarzysze będą mieć więcej czasu na zabawę z podopiecznymi. Mój opiekun jest fajnym facetem - przyjaźni się z wieloma psami i z ludźmi też… nie mogę tylko zrozumieć skąd u niego ta ciągła potrzeba spotykania się z weterynarzami… Ja, mówiąc szczerze, niespecjalnie lubię wizyty w ich gabinetach… Ale muszę przyznać, że odkąd jem tę smaczną karmę ze słoiczków jest ich o wiele mniej!
Studiował na wydziale Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Specjalizację z chorób psów i kotów ukończył na Wydziale Weterynaryjnym we Wrocławiu. Na co dzień, poza tradycyjną praktyką weterynaryjną zajmuje się stomatologią weterynaryjną. Jest członkiem Sekcji Stomatologii PSLWMZ. Cały czas doskonali swoją wiedzę i umiejętności na warsztatach i konferencjach weterynaryjnych.Lubi słodycze i czerwone wino. W wolnym czasie biega nad Wisłą i jeździ rowerem nad Bugiem.
Pracuje z przewodnikami i ich psimi przyjaciółmi od dziesięciu lat, pięć lat temu otworzyła szkołę dla psów „Kamiga”, której misją jest nauczenie poprzez dialog i wzajemne poznanie i zrozumienie się psa i człowieka. Przez całe życie otoczona psimi łobuzami. Towarzyszyły jej albo wciąż towarzyszą: wyżeł weimarski Akacja, springer spanielka Kamiga, przedstawicielki rasy dogue de bordeaux Czarina, dożyce niemieckie Peppa i Veronka, oraz buldogi - wszystkie niezmiernie ważne, niesamowite i jedyne w swoim rodzaju.
Zawodowo zajmuje się psami od 7 lat, prowadząc salon pielęgnacji psów i kotów "Dingo Star”. Od kiedy pamięta w jej życiu były psy. Do dziś zajmują niezwykle ważne miejsce w jej sercu i oczywiście pracy. Obecnie jest opiekunem 10 miesięcznej suczki owczarka australijskiego.
Ukończyła 2 kierunki studiów - Wydział Medycyny Weterynaryjnej oraz Wydział Nauk o Zwierzętach. Przez 10 lat zajmowała się hodowlą psów rasowych. W praktyce weterynaryjnej leczy oczywiście różne gatunki zwierząt ale jej ulubionym pacjentem pozostaje pies. Od wielu lat jako lekarz współpracuje z hodowcami psów rasowych, przyjmuje także pacjentów w jednej z warszawskich przychodni weterynaryjnych.
Właścicielka 6 psów i 2 kotów, pasjonatka behawioryzmu w podejściu do zwierząt oraz szkoleń dla psów.